Nigdy szczególnie nie przepadałam za sałatą. Będąc w zamierzchłych czasach uczennicą szkoły podstawowej, gdy znalazłam w kanapce rozmiękły, sflaczały zielony liść, od razu się go pozbywałam nie bacząc na jego właściwości odżywcze. Cóż, młodość wszystko najlepiej wie, no nie? Teraz też nie pałam szczególną miłością do sałaty, jednak bardzo lubię połączenie jej z awokado i pikantnym dressingiem. Jeśli chcesz spróbować taką mieszankę, przygotuj:
mniej więcej połowę główki ulubionej sałaty
1 dojrzałe awokado
Dressing:
4 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki octu jabłkowego
1 łyżeczka musztardy
szczypta soli (u mnie różowa sól himalajska)
pieprz
łyżeczka majeranku
Sałatę umyj, wysusz i porwij na kawałki. Awokado przekrój na pół, wyjmij piękną pestkę, obierz ze skóry, pokrój na cienkie plastry, połóż na wierzchu sałaty. Przed podaniem polej dressingiem i wymieszaj.
Znalazłam dobry sposób na porządne wymieszanie takiego dressingu: wszystkie składniki wlewam do niewielkiego słoiczka, zakręcam i porządnie nim potrząsam, aż wszystko razem ładnie się połączy. Czy Ty też robisz podobnie?
ja mieszam tradycyjnie-lyzeczka,ale twoj sposob tez doby.ostatnio avokado mi sie „przejrzalo” i nie bylo dobre
Niestety wywalilam do kosza:(
PolubieniePolubienie
Pingback: Zupa z botwinki | Niemięsojadka