Chleb z mąki mieszanej z mielonym ostropestem plamistym

Kiedy kilka lat temu zaczęłam uczyć się piec chleb, efekty bywały różne. A to upiekł się za lepki, a to za twardy, to znów wlałam za dużo wody lub zapomniałam wsypać jakiegoś składnika. Na szczęście mam kilka sprawdzonych przepisów, z czego mój ulubiony poznasz za chwilę. Ponieważ każdego wieczora jem łyżeczkę mielonego ostropestu plamistego, wczoraj użyłam go jako dodatku do chleba. Znasz ostropest? Możesz go kupić już zmielony (w każdym sklepie ze zdrową żywnością), lub w ziarnach i zmielić w domu (ja kupuję na bazarze, około 18 złotych za kilogram) i zjadać porcję wieczorem lub dodawać do jogurtu, możesz też posypać nim sałatkę. Działa przeciwzapalnie, stymuluje komórki wątroby do regeneracji, doskonale odtruwa organizm. W wolnej chwili poczytaj więcej na jego temat, naprawdę warto. A oto przepis na mój chleb z trzech rodzajów mąki:

1/4 kilo mąki orkiszowej

1/4 kilo mąki żytniej razowej

1/4 kilo mąki pszennej

1/2 szklanki pestek dyni

1/2 szklanki płatków owsianych

1/2 szklanki ziaren sezamu

1/2 szklanki ziaren siemienia lnianego

4 łyżki mielonego ostropestu plamistego

1 łyżeczka soli różowej himalajskiej

3 szklanki ciepłej wody

150 g zakwasu

 

Do dzieła! Mąkę pszenną, żytnią razową i orkiszową wymieszaj w dużej misce. Dodaj sól, pestki dyni, płatki owsiane, ziarna sezamu, siemię lniane i ostropest plamisty. Wymieszaj.

Dodaj zakwas i stopniowo dolewaj wodę, dokładnie mieszając. Gdyby ciasto było za twarde, możesz dodać jeszcze pół szklanki wody.

Miskę z ciastem przykryj lnianą ściereczką i zostaw w ciepłym miejscu na 10 godzin (ja zostawiam na całą noc i piekę chleb rano). Po tym czasie natłuść brytfanki (jedna duża lub dwie małe) i wysyp otrębami. Włóż ciasto do 3/4 wysokości brytfanek, wygładź łyżką. Możesz posypać wierzch sezamem, ziarnami słonecznika lub ulubioną przyprawą, na przykład zieloną czubrycą.

Przykryj brytfanki folią aluminiową, rozgrzej piekarnik do 200 stopni C i piecz przez godzinę. Po tym czasie zdejmij folię i dopiecz chleb jeszcze 15 minut.

Upieczone chleby delikatnie wyjmij, ułóż spodem do góry, przykryj i wystudź.

Swoje dzieło możesz zjeść z masłem i miodem, sałatą i pomidorem, hummusem… kombinacji jest bez liku! Ja dziś zjadłam z masłem i dżemem aroniowo-gruszkowym, który robiłam zeszłego lata. Znalazłam ostatni słoik i dzięki temu miałam obłędne śniadanie.