Wiem, że należą mi się solidne bęcki za tak długą nieobecność tutaj. Trudno, przyjmuję na klatę i będę twardzielką. Cóż, w czasie nieobecności szlajałam się po Beskidzie Żywieckim, planowałam tysiąc spraw, nie obchodziłam świąt i marzyłam o wiośnie. Czuję w kościach, że spring is coming! Dziś rano, korzystając z kolejnego wolnego dnia wpadłam do kuchni jak burza i upiekłam (tak, eksperymentalne) paszteciki z ciasta francuskiego z czarnymi oliwkami i ajwarem. Cóż, nie są wegańskie ale już chodzi mi po głowie pomysł, jak by je na takowe przerobić. Na pewno dam znać! Tymczasem jeśli masz ochotę na słoną przekąskę, rób to, co ja. Najpierw składniki:
opakowanie ciasta francuskiego (moje jest z Biedronki, ciiiiii)
4 łyżki ajwaru
ząbek czosnku
opakowanie twarożku grani
2 garści czarnych oliwek
kawałek startego parmezanu
garść pestek słonecznika
dwie garści pestek dyni
garść suszonych pomidorów
różowa sól himalajska
świeżo mielony czarny pieprz
łyżeczka ziół dalmatyńskich (znasz tę mieszankę? ostatnio wolę ją nawet od ziół prowansalskich)
Teraz uwaga:
Suszone pomidory posiekaj, czosnek zmiażdż, oliwki także posiekaj drobno, wrzuć do miski. Dodaj ajwar, zmiażdżony czosnek, pestki słonecznika i dyni, sól, pieprz, zioła, starty parmezan oraz twarożek grani. Całość wymieszaj aż powstanie gęsta pasta. Dopraw jeszcze solą i pieprzem do smaku tak, jak lubisz.
Ciasto francuskie pokrój w kwadraty, nakładaj farsz i zawijaj. Brzegi sklej, przyciskając lekko widelcem. Przy okazji na brzegach powstaną ładne „ząbki”. Jeśli jadasz jajka, możesz posmarować paszteciki roztrzepanym jajkiem i posypać ulubionymi ziarnami. Ja z jajek zrezygnowałam, posmarowałam wierzch pasztecików mlekiem sojowym i dopiero posypałam pestkami dyni.
Piekarnik nagrzej do 180 stopni, blaszkę wyłóż papierem do pieczenia, ułóż paszteciki i piecz je 20-25 minut, aż będą złotego koloru.
Tak oto poranek wolnego dnia spędziłam jak królowa: w łóżku zajadając się pasztecikami z ajwarem. Można? Można!
Ściskam najmocniej, Niemięsojadka
Dostałam słoik ajwaru!!!
Ale pasztecików i tak nie zrobię, bo ślubny za bardzo lubi go na kanapkach
PolubieniePolubienie
To ode mnie dostaniesz 🙂
PolubieniePolubienie